Tragedia w hotelu...
W sobotę nad ranem przed ścianą hotelu Campanile w Katowicach znaleziono zwłoki 20-letniego mężczyzny, a w pokoju, z którego wyskoczył, martwą 19-letnią dziewczynę.
Około północy zameldowali się w hotelu. Noc przebiegała spokojnie. Goście zachowywali się cicho i nikt nie przypuszczał, że w jednym z pokoi właśnie odbywa się tragedia.
Zwłoki chłopaka znalazł pracownik pobliskiego banku. Ciało leżało w krzakach. Po chwili na miejsce przyjechała wezwana policja. Zauważyli, że w hotelu na czwartym piętrze otworzone jest okno.
Żeby wejść do pokoju z otwartym oknem, trzeba było wyważyć drzwi. W środku czekał na policję makabryczny widok, w łazience na podłodze leżały zwłoki 19-letniej dziewczyny.
Nikt nie wiem co się stało w pokoju hotelowym. Najprawdopodobniej popełnili samobójstwo, ale dopiero sekcja wykaże czy tak było.
Według wstępnych ustaleń młodzi zginęli między godziną 2 a 3 nad ranem.
źródło:nasygnale.pl
foto: Rafał Klimkiewicz
« powrót