Kochanek ze służb specjalnych zniknął z kasą
Przez kilka miesięcy spotykał się z poznaną przez internet kobietą. Przedstawiał się jako oficer służb specjalnych. Miłość? Tak, ale do pieniędzy. Mężczyzna ukradł swojej ofierze 290 tysięcy złotych!Kobieta ze złamanym sercem zgłosiła się do mundurowych z podwarszawskiego Piaseczna. Została oszukana przez ukochanego, którego poznała na portalu społecznościowym. Sebastian Ż. przedstawiał się jako oficer służb specjalnych. Był miły, czuły i kochający. Chodzący ideał. Idealny nie był tylko jego portfel, który świecił pustkami.Kobieta przez kilka miesięcy utrzymywała złodzieja. Sebastian miał wielkie potrzeby, wciąż wyciągał ręce po więcej pieniędzy. Dostawał je na zasadzie pożyczki. Uzbierało się tego około 290 tysięcy złotych.
Gdy okazało się, że "studnia" ma jednak dno, zawinął się i zniknął. Policja zatrzymała Sebastiana Ż. 35-latek usłyszał już zarzut oszustwa. Grozi mu osiem lat więzienia. Przy okazji wyszło na jaw, że jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Łasku.
Wydano na niego nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego, bo najwyraźniej miał kłopot ze zrozumieniem, że alimenty trzeba płacić... Oszust i złodziej przyznał się do winy.
źródło: nasygnale.pl
« powrót