Tragedia na premierze filmu, gwiazdy w szoku
Znana hollywoodzka publicystka została zastrzelona na Sunset Boulevard w Los Angeles. Do tragedii doszło zaledwie kilka minut po tym, jak wyszła ona z przyjęcia, które zostało zorganizowane z okazji premiery filmu "Burlesque", w którym uczestniczyło wiele gwiazd.
- Wszyscy tak dobrze się bawiliśmy – powiedziała piosenkarka Diane Warren. – I wtedy ona wyszła… Przypuszczam, że zrobiła to jakieś dziesięć minut przede mną. Co do licha się stało? Dlaczego? - pyta.
Jak powiedział Lincoln Hoshino, sierżant policji z Beverly Hills, 64-letnia Chasen zmarła, kiedy do jej mercedesa oddano "wiele strzałów". Stało się to kilka sekund po tym, jak publicystka w drodze do domu minęła ekskluzywny Hotel Beverly Hills.
Policja znalazła jej samochód, który rozbił się o latarnię uliczną. Sierżant policji Robert Maycott powiedział, że funkcjonariusze pojawili się na miejscu, kiedy tylko dostali informacje o tym, że ktoś strzelał na skrzyżowaniu Sunset i Whittier Drive dwadzieścia minut po północy czasu miejscowego.
Chasen zmarła później w szpitalu Cedars-Sinai – poinformował Fred Corral, rzecznik koronera hrabstwa Los Angeles.
Policjanci przeszukali dom Chasen znajdujący się w zachodniej części Los Angeles, a także jej firmę public relations, licząc na to, że znajdą jakieś wskazówki, które mogą pomóc w ustaleniu motywów tego zabójstwa. Hoshino powiedział jednak, że na razie policja nie ma żadnych podejrzanych, ani motywów, które mogły doprowadzić do tego ataku.
Diane Warren, która była klientką Chasen, uznała to zabójstwo za bezsensowne.
- Oni niczego nie ukradli – powiedziała piosenkarka. – Nawet jej torebka wciąż była na miejscu.
Chasen razem z Warren przeszły po czerwonym dywanie w Grauman's Chinese Theatre w momencie, kiedy Cher, gwiazda filmu "Burlesque", udzielała dziennikarzom wywiadu na temat muzyki pojawiającej się w filmie.
Warren, której piosenka również pojawia się w filmie i na ścieżce dźwiękowej "Burlesque", powiedziała, że Chasen poszła też z nią na przyjęcie po premierze, które odbywało się w hollywoodzkim Hotelu W.
- Jestem niewyobrażalnie zszokowana – powiedziała Warren. – Nie mogę w to uwierzyć. Nie mogę w to uwierzyć – powtarzała.
Michael Levine, szef firmy Levine Communications Office, przedstawił Chasen jako "kochaną, symboliczną postać".
Levine mówi, że znał Chasen od 25 lat i ogłosił, że otworzył specjalny fundusz, którego celem jest zebranie do końca tygodnia kwoty 25 tysięcy dolarów. Pieniądze przeznaczone mają być na nagrodę dla osoby, która pomoże złapać zabójców.
- Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc policji z Beverly Hills w rozwiązaniu tej strasznej zbrodni – wyjaśnił Levine. – Ronni zrobiła ogromnie dużo dla swoich klientów i całej branży.
- Osoby zajmujące się public relations hollywoodzkich gwiazd są jak rodzina – mówi Edward Lozzi, który prowadzi małą firmę w Beverly Hills. - Chasen była najlepszy, profesjonalistą – dodaje.
Inny publicysta Steve Jaffe powiedział, że jest zszokowany zabójstwem, a Chasen była według niego "tak dobra w promowaniu wspaniałych filmów" i miała szczególny dar tworzenia przedoskarowego szumu wokół jej klientów – aktorów.
Żródło: Onet.pl
« powrót
