Gangster posiedzi, bo nie wpłacił 45 złotych
Krzysztof M. ps. "Bajbus" - skruszony gangster mokotowski jeszcze jakiś czas pozostanie za kratkami - dowiedział się portal Onet.pl. Sąd odroczył jego sprawę, bo gangster ubiegający się o skrócenie kary nie uiścił opłaty za rozpoznanie jego wniosku. Opłata wynosi 45 złotych.
Posiedzenie w sprawie zwolnienia "Bajbusa" odbyło się w weekend w warszawskim Areszcie Śledczym przy ulicy Rakowieckiej. Zostało jednak przerwane po kilkunastu minutach, gdy prowadząca sprawę sędzia zorientowała się, że w aktach brakuje pokwitowania wpłaty za rozpoznanie wniosku.
Sprawa została odroczona. Kolejny termin sprawy zostanie wyznaczony, gdy gangster dołączy do akt sprawy wymagany dowód wpłaty.
- Gdy brakuje choćby jednego dokumentu, sąd nie ma innego wyjścia jak wezwać wnioskodawcę do usunięcia braków formalnych i dołączenia tego dokumentu - tłumaczy Wojciech Małek, rzecznik prasowy warszawskich sądów. - Oczywiście wydłuża to całą procedurę - dodaje.
« powrót