Cud? Z ikony Matki Bożej popłynęły łzy
To cud - twierdzą mieszkańcy Terespola i okolic, którzy tłumnie przybywają do tamtejszej cerkwi, by pomodlić się przed ikoną Matki Bożej "Szybko Spełniającej Prośby". Obraz - wg nich - objawił swą niezwykłą moc. Z oczu Madonny popłynęły bowiem łzy. Jako pierwszy zobaczył je 16-letni Łukasz, uczeń gimnazjum - donosi "Dziennik Wschodni".
Ikonę, będącą reprodukcją słynnej z cudownych uzdrowień ikony ze Św. Góry Atos, przywiózł Łukaszowi ks. Jarosław Łoś, proboszcz parafii prawosławnej w Terespolu.
Ksiądz kupił ją w Łucku na Ukrainie i podarował 16-latkowie, bo chłopiec - jak mówi proboszcz - jest świadomym wiernym, od najmłodszych lat związanym z cerkwią, w dodatku ma zdolności artystyczne i sam próbuje malować ikony.
Pierwszy raz do cudownego objawienia doszło 28 września. Chłopiec - przed wyjściem do szkoły - uklęknął przed ikoną, by się pomodlić. Nagle - jak dowiedział się "Dziennik Wschodni" - dostrzegł, że z oczu Matki Bożej spływają łzy o oleistej konsystencji. Łukasz, nie wiedząc, co o tym myśleć, zawiadomił o swoim odkryciu proboszcza.
O cudzie zrobił się głośno w całym Terespolu. Do domu rodzinnego chłopca zaczęli tłumnie schodzić się ludzie, by pomodlić się przed ikoną. Wkrótce obraz przeniesiony został do cerkwi pw. św. ap. Ewangelisty Jana Teologa, gdzie - w ostatnią niedzielę - nabożeństwu przewodniczył arcybiskup Abel ordynariusz diecezji lubelsko-chełmskiej.
Wg niego, "cudowne objawienie łaski Bożej poprzez ikonę Bogurodzicy 'Szybko Spełniającą Prośby' jest szczególnym błogosławieństwem doświadczonej w minionym stuleciu ziemi południowego Podlasia".
Sprawa nabrała rozgłosu. Wierni przybywają do cerkwi, by ksiądz namaścił im cudownym olejem czoło. Proboszcz z Terespola oraz rodzina 16-letniego Łukasza obawiają się jednak, by z cudownego objawienia nie zrobiono sensacji. Bo przecież - rzecz jasna - na pewno nie o to przecież Panu Bogu chodziło...
INTERIA.PL/FOTO NOWINY24.PL
« powrót