Piłkarz zmarł po celebracji gola nieudanym saltem
W ubiegłym tygodniu w Indiach doszło do tragedii na boisku. W jednym ze spotkań 23-letni Peter Biaksangzuala strzelił gola, po czym w akcie radości wykonał salto. Upadł jednak bardzo niefortunnie i został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł po pięciu dniach.
Pomocnik Bethlehem Vengthlang FC strzelił gola drużynie Chanmari West FC w 62. minucie meczu. Uradowany bramką chciał uczcić ją saltem w stylu Portugalczyka Naniego, czy Niemca Miroslava Klose. Hindus wykonał je jednak tak niefortunnie, że upadł na kark i bez ruchu leżał na murawie. Z uszkodzonym rdzeniem kręgowym został przewieziony do szpitala, a spotkanie trwało dalej.
W niedzielę Peter Biaksangzuala zmarł w szpitalu na skutek obrażeń poniesionych w trakcie celebracji. Jak mówią znajomi zmarłego zawodnika, swoim akrobatycznym popisem chciał skopiować Miroslava Klose.
źródło: Onet.pl
« powrót