Sprawa, którą żyła cała Polska. Zapadł wyrok ws. śmierci dzieci
Na karę dożywotniego pozbawienia wolności została skazana Anna Cz., która w 2012 katowała trzyletniego Kacpra i pięcioletnią Klaudię. W wyniku poniesionych obrażeń dzieci zmarły. Mąż Anny Cz., Wiesław Cz., został skazany na karę pięciu lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad dziećmi.
Anna Cz. oskarżona została o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, znęcanie się nad dziećmi (zarówno piątką, która trafiła pod jej dom, jak i dwójką biologicznych) oraz zabójstwo z ewentualnym zamiarem. Prokurator żądał dla niej kary 25 lat pozbawienia wolności, jednak sąd skazał kobietę na dożywotnią karę pozbawienia wolności.
Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem, świadome wyrządzanie krzywdy fizycznej i psychicznej w dużym natężeniu - m.in. te argumenty, zdaniem sędziego, przesądziły o wysokiej karze dla Anny Cz.
Wiesław Cz. oskarżony został o znęcanie się nad dziećmi (zarówno piątką wziętej pod opiekę w ramach rodziny zastępczej oraz dwójki własnych) i trafi do więzienia na pięć lat. Sąd uniewinnił go za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
To Anna Cz. wiodła prym w znęcaniu się nad dziećmi i to ona była odpowiedzialna za śmierć Kacpra i Klaudii. Podczas procesu śledczy utrzymywali, że Anna Cz. wyszła z inicjatywą stworzenia rodziny zastępczej, ponieważ w domu brakowało pieniędzy. Anna Cz. jako kasjerka w dyskoncie i Wiesław Cz. jako robotnik budowlany zarabiali niewiele.
O winie małżeństwa przesądzały m.in. zeznania dzieci, które znajdowały się w domu w momencie obu zdarzeń. Podczas mowy końcowej prokurator Piotr Styczewski argumentował, że wersję zdarzeń przedstawioną przez prokuraturę potwierdzili także w dużej mierze Anna i Wiesław Cz., którzy już po zatrzymaniu przyznali się do większości zarzuconych im czynów. W czasie procesu Wiesław Cz. zmienił zeznania - winę zrzucił przede wszystkim na żonę.
Przypomnijmy: dramat rozegrał się dwa lata temu. W lipcu 2012 roku zmarł trzyletni Kacper, który wraz z czwórką biologicznego rodzeństwa trafił pod dach rodziny zastępczej państwa Cz. Pucka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie, ale zakończyło się ono potwierdzeniem, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - Kacper potknął się i spadł ze schodów.
Śledczym zapaliła się czerwona lampka, gdy dwa miesiące później w domu Cz. ponownie doszło do tragedii. Pięcioletnia Klaudia zmarła, ponieważ - według zeznań matki zastępczej - poślizgnęła się pod prysznicem, uderzyła głową o brodzik i zachłysnęła wodą. Jednak sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została zakatowana.
Anna i Wiesław Cz. zostali aresztowani pod zarzutem pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz za zabójstwo.
W roku śledztwa biegli ustalili, że oba zgony nastąpiły w wyniku ciężkiego pobicia. Dzieci były bite, poniewierane, wręcz katowane. Ich organy wewnętrzne były rozerwane.
źródło: Onet.pl
« powrót
