Polak zginął na Ukrainie. Separatyści chcieli pieniędzy za ciało
49-letni Polak Leonid Smoliński zginął w zasadzce we wschodniej Ukrainie – podaje portal kresy.wm.pl. Doszło do tego w pierwszej połowie sierpnia, jednak pogrzeb odbył się dopiero teraz, ponieważ separatyści chcieli pieniędzy za ciała.
Leonid Smoliński, urodzony w okolicach Chmielnicka, wcześniej brał udział w protestach na Majdanie Niepodległości. Potem zaciągnął się do batalionu Dnipro jako ochotnik.
Władze Ukrainy podały, że od początku trwającej od kwietnia operacji antyterrorystycznej przeciwko ugrupowaniom prorosyjskim na wschodzie kraju zginęło 722 ukraińskich wojskowych.
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Ołeksandr Turczynow powiedział w niedzielę w telewizji 5. Kanał, że nie widzi szans na pokojowe zakończenie konfliktu. Jego zdaniem, tę wojnę może zakończyć jedynie ukraińska armia, całkowicie wyzwalając obwody doniecki i ługański.
Tymczasem kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdziła w wywiadzie dla telewizji ARD, że kryzys na Ukrainie można rozwiązać jedynie za pomocą metod politycznych. - Środkami wojskowymi nie rozwiąże się tego kryzysu - powiedziała Merkel.
Szefowa niemieckiego rządu nie oczekuje jednak, że już podczas zaplanowanego na wtorek spotkania w stolicy Białorusi, Mińsku, prezydentów Rosji i Ukrainy dojdzie do przełomu.
źródło: Onet.pl
« powrót