Egzorcyści straszą Polaków. "Obecność szatana w książkach dla dz
- Egzorcyści coraz częściej wskazują na obecność szatana w książkach dla dzieci, w dziełach sztuki, w ćwiczeniach gimnastycznych - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" psycholog i terapeuta o. Jacek Prusak. - Nakręca to jakąś spiralę. Ludzie zaczynają widzieć zło wszędzie. Nawet tam, gdzie go nie ma - dodaje.
Jak ustaliła "Rz" polscy biskupi są zaniepokojeni tym, że zbyt dużo mówi się ostatnio o działaniu sił zła, co powoduje, że w ludziach pojawia się niepokój, a nawet psychoza.
"Przestraszeni wszędzie widzą szatana i biegną po pomoc do egzorcysty. Hierarchowie zauważają, że winę częściowo ponoszą za to sami egzorcyści, którzy coraz częściej występują w mediach i zamiast mówić o tym, że Chrystus zwyciężył szatana, straszą" - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
- Biskupi dostrzegli, że niekiedy zdarza się słyszeć, iż popadamy ostatnio w jakąś skrajność w mówieniu o siłach zła - uważa abp Józef Michalik.
Z kolei sami egzorcyści nie widzą winy w swoim zachowaniu. - Nie odnoszę wrażenia, byśmy za dużo mówili o siłach zła - mówi egzorcysta ks. Andrzej Grefkowicz.
Działalność egzorcystów
Jeśli złego stanu człowieka nie da się wytłumaczyć skłonnościami, obciążeniami genetycznymi, uwarunkowaniami biologicznymi i nie ustępuje on po specjalistycznych działaniach czy zabiegach medycznych, a ustępuje dzięki działaniu egzorcysty i modlitwie, uznaje się je za skutek działania złego ducha.
Tzw. sytuacje zniewolenia duchowego są zawsze sytuacjami z pogranicza nauki i obszaru działalności egzorcystów. Dlatego dzisiejsi egzorcyści ściśle współpracują z psychiatrami, psychologami, by rozróżnić, u kogo mamy do czynienia z chorobą, u kogo natomiast to wpływ złych duchów.
Sygnałem o potrzebie działania egzorcysty może być niewytłumaczalna niechęć zniewolonej osoby do wszelkiego sacrum. Ktoś taki nie chce wymówić imienia Jezusa i Maryi, nie przechodzi mu przez usta formuła, że wyrzeka się szatana, nie chce wejść do świątyni, odrzuca święconą wodę - jest to tzw. komponent religijny. Ale są jeszcze komponenty: psychopatologiczny, przypominający choroby psychiczne, i paranormalny, czyli np. jasnowidzenie, nadzwyczajne siły i znajomość języków nieuczonych.
źródło: Onet.pl
« powrót