Pięć osób zginęło w katastrofie śmigłowca
Pięć osób, w tym troje obywateli Niemiec, zginęło w katastrofie śmigłowca, który w poniedziałek wieczorem runął do jeziora w pobliżu miasta Targu Mures w rumuńskim Siedmiogrodzie - poinformował we wtorek rumuńskie władze.
W wypadku ponieśli również
śmierć właściciel śmigłowca, rumuński biznesmen Sorin Terbea
oraz pilot maszyny. Jedyną ocalałą osobą jest kobieta, która
doznała ciężkich obrażeń. Terbea był uwikłany w skandal
korupcyjny w rumuńskim futbolu, a uniewinniający go wyrok
jeszcze się nie uprawomocnił.
Bezpośrednio po starcie
śmigłowiec wzniósł się na wysokość około 150 metrów, by
zaraz potem wpaść do jeziora koło wioski Taureni. Ostatnią
z ofiar wydobyto z wody we wtorek rano. Przyczyna wypadku
nie jest na razie znana.
Troje Niemców - para małżeńska oraz jej dorosły syn - odbywało podróż wspólnie z Terbeą, odwiedzając tuż przed wypadkiem fabrykę mebli. Rumuński biznesmen przeprowadził tam rozmowę telefoniczną, po której popadł w wyraźne zdenerwowanie i zaczął nalegać na szybki odlot - relacjonował cytowany przez rumuńską agencję Mediafax naczelnik gminy Taureni.
Według prokuratury szef rumuńskiej komisji sędziów piłkarskich Vasile Avram otrzymał w 2011 roku od Terbei łapówkę w kwocie 19 tys. euro, za co miał zapewnić zwycięstwo pierwszoligowego klubu FCM Targu Mures w meczu z drużyną Universitatea z Klużu. Terbea został ostatnio uniewinniony przed sąd apelacyjny w Bukareszcie, ale orzeczenie to jeszcze się nie uprawomocniło.
źródło: Interia.pl
« powrót