Strzelił sobie w głowę na komendzie! Dlaczego?
Aspirant sztabowy Dariusz Z. (+48 l.) zamknął się w policyjnej toalecie, przyłożył lufę do skroni i wystrzelił. Zginął na miejscu. Dlaczego policjant popełnił samobójstwo? Jego znajomi mówią, że był zamieszany w jedną ze spraw i nie wytrzymał napięcia. Oficjalnie policja nie chce tego komentować.
W poniedziałek około godziny 9 Dariusz Z. przyszedł na komendę policji w Nowym Mieście Lubawskim (woj. warmińsko-mazurskie). Na co dzień pracował tam w wydziale ruchu drogowego i prewencji. Jak ustalili śledczy, pobrał broń i po odprawie poszedł do toalety. Po chwili rozległ się huk wystrzału. Początkowo stróże prawa myśleli, że doszło do przypadkowego wypalenia broni podczas jej czyszczenia gdzieś w magazynie. Jednak po chwili okazało się, że nie był to wypadek. Funkcjonariusze wbiegli do łazienki. - Widok był makabryczny. Darek leżał w toalecie, strzelił sobie w głowę - mówi "Faktowi" jeden z kolegów policjanta.
Dlaczego aspirant sztabowy popełnił samobójstwo? - Tu się działo i
dzieje źle, Darek też był zamieszany w jedną ze spraw - mówi tajemniczo
mężczyzna.
Podobno Dariusz Z., miał sprzedawać informacje o ofiarach i
poszkodowanych w wypadkach firmom ubezpieczeniowym. Był przecież
pracownikiem pionu ruchu drogowego i prewencji, a jego żona miała
prowadzić... biuro firmy ubezpieczeniowej.
Jednak ostatecznie w tej sprawie nikt nie usłyszał zarzutów. - To małe
miasto i nic dziwnego, że sprawy dotyczące policji rozchodzą się po
kościach. Może ktoś się wyżej zainteresował i sprawa wróciła i załamany
zastrzelił się? - zastanawia się jeden z policjantów.
– Ze względu na specyficzny charakter sprawy, nie udzielam żadnych
informacji - ucina sierż. Ludmiła Mroczkowska z KPP w Nowym Mieście
Lubawskim. Sprawę wyjaśnia prokuratura.
źródło: Nasygnale.pl
« powrót