Czterech Polaków pobiło i podpaliło kolegę
Czterech Polaków brutalnie pobiło, a następnie podpaliło swego kolegę, który zaprosił ich na wieczór kawalerski.
Do tragedii doszło 9 marca 2011 roku, jednak sprawa dopiero teraz ujrzała światło dzienne - donosi dziennik "Daily Mail". Pochodzący z Litwy 35-letni Ramsey Raulinautis postanowił zaprosić na swój wieczór kawalerski swoich kolegów z budowy - czterech Polaków. Mężczyźni mieli świętować w jednym z hotelowych barów w Newport, gdzie mieszkali i pracowali.
Następnego dnia nad ranem narzeczona Raulinautisa, 41-letnia Mandy Hammond, została poinformowana przez policję, że jej przyszły mąż w stanie krytycznym przebywa w szpitalu. Okazało się, że został brutalnie pobity, a następnie podpalony przez swoich polskich "przyjaciół".
- Ramsey znał ich dobrze i często zapraszał do domu. Nie wiem, co się
stało i dlaczego doszło do tej tragedii - wyznaje Brytyjka. Jej
narzeczony zmarł 3 dni później, na skutek ciężkich obrażeń i bardzo
poważnych oparzeń, obejmujących 60 proc. jego ciała.
W ubiegłym roku, przed sądem w Cardiff, zakończył się proces Polaków,
oskarżonych o wyjątkowo brutalne morderstwo. 22-letni Paweł L. i
28-letni Kamil S. zostali skazani na dożywocie, a 30-letni Łukasz K. i
31-letni Stanisław G. otrzymali karę 17 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni odmówili wyjaśnienia, dlaczego dopuścili się zbrodni. źródło: Onet.pl
« powrót