Pościg za karawanem pogrzebowym
Samochodem marki Mercedes przewożono akumulatory i silniki pochodzące z włamania do garażu. Policja wszczęła pościg za tym pojazdem, który okazał się... pogrzebowym karawanem.
Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie, dyżurny krośnieńskiej komendy otrzymuje informację, że Mercedesem Vito wywożone są z Krosna Odrzańskiego w kierunku lasów Nadleśnictwa Bytnica akumulatory i silniki, pochodzące z włamania do garażu.
Do włamania tego miało dojść między 7 a 9 maja na jednej z ulic w
Krośnie Odrzańskim, gdzie z garażu po uprzednim wycięciu zawiasów z
bramy wjazdowej skradziono akumulatory, silniki elektryczne oraz
szlifierki kątowe wartości ponad 9 tys. zł.
W związku z tą informacją za pojazdem
marki Mercedes Vito rusza pościg kilku radiowozów, policjantów
wydziałów kryminalnego, prewencji i ruchu drogowego. Po około 20
minutach, kilka kilometrów od Krosna Odrzańskiego w lesie, policjanci
zatrzymują poszukiwany pojazd, z którego jego kierowca wyciągał i chował
w lesie przewożony łup w postaci akumulatorów i silników elektrycznych.
Ku wielkiemu zdziwieniu policjantów, zatrzymanym pojazdem okazuje się
karawan pogrzebowy należący do właściciela jednego z zakładów
pogrzebowych mieszczących się na terenie województwa lubuskiego.
Krośnieńscy policjanci zatrzymują również 36-letniego mężczyznę,
mieszkańca Krosna Odrzańskiego, który okazał się kierowca tego pojazdu.
36-latkowi postawiono zarzuty włamania w warunkach recydywy do garażu i
kradzieży przedmiotów na ponad 9 tys. zł. Za dokonanie tego przestępstwa
odpowie on przed Sądem Rejonowym w Krośnie Odrzańskim.
Jak ustalono, właściciel zakładu pogrzebowego pożyczył swój pojazd nie mając pojęcia do czego będzie wykorzystany.
źródło: Onet.pl
« powrót