Tragiczna wycieczka do aquaparku...
20 sierpnia po pięciu latach oczekiwań rozpoczął się proces Christophera Vaughn oskarżonego o poczwórne morderstwo z premedytacją.
14 czerwca 2007 roku Christopher Vaughn wraz z żoną Kimberly oraz dziećmi: 12-letnią Abigayle, 11-letnią Cassandrą i 8-letnim Blakem mieli pojechać do parku wodnego. Rodzina nigdy tam nie dotarła. Ich ciała zostały znalezione w zaparkowanym w bocznej drodze w miejscowości Channahon, około 40 mil na południowy-zachód od Chicago. Policję o tragedii powiadomił przypadkowy przechodzień, który odnalazł rannego Christophera Vaughna.
Christopher opowiedział śledczym, że zatrzymał się na chwilę by poprawić bagaż. Wysiadł z samochodu i usłyszał strzały. Gdy wrócił zobaczył, że żona celuje z pistoletu do dzieci. Następnie strzeliła w jego stronę, ale trafiła go niegroźnie w nogę. Poczym popełniła samobójstwo.
Vaughn trafił do szpitala. Obrażenia jakich doznał nie zagrażały jego życiu. Bliscy i sąsiedzi, wstrząśnięci tragedią, tłumnie zjawili się kilka dni później w domu pogrzebowym, w którym planowano ostatnie pożegnanie czworga zastrzelonych osób. W ceremonii miał uczestniczyć również mąż i ojciec zmarłych. Uniemożliwili mu to policjanci, którzy ku zaskoczeniu wszystkich, aresztowali mężczyznę.
Śledczy nie uwierzyli w wersję wydarzeń przedstawioną przez mężczyznę. W toku prowadzonego dochodzenia odkryli, że dzień przed tragedią mężczyzna poszedł na strzelnicę, by poćwiczyć celowanie i obsługę broni. Na komputerze podejrzanego znaleziono skopiowane artykuł prasowy, podpowiadający jak upozorować zabójstwo. Przeprowadzone ekspertyzy balistyczne, również wskazują na mężczyznę.
Śledczy twierdzą, że motywem tej zbrodni może być polisa na życie, którą jakiś czas wcześniej wykupiła żona oskarżonego. W przypadku jej śmierci wszystko miał dostać jej mąż, co oznacza, że wzbogacił się o milion dolarów.
Mężczyzna i jego adwokat będą przekonywać ławę przysięgłych, że Kimberly miała problemy ze zdrowiem psychicznym. Brała leki, które znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia depresji i prób samobójczych. Ponadto kobieta również miała powody, by zabić. Była wściekła na swojego męża, gdyż kilka tygodni wcześniej dowiedziała się, że Christopher ma romans. Mężczyzna w tej sytuacji uznał, że najlepszym wyjściem będzie rozwód, na co nie godziła się jego małżonka.
Jeśli śledczym uda się udowodnić, że to Vaughn jest zabójcą, mimo tak straszliwej zbrodni, uniknie kary śmierci. W marcu Gubernator stanu Illinois podpisał ustawę likwidującą egzekucje, jako najwyższy wymiar kary.
źródło:nasygnale.pl
foto:informacjeusa.com
« powrót
