Dostał nową twarz...
W 1997 roku, Richard Norris, mając zaledwie 22 lata, postrzelił się z broni palnej. W wyniku obrażeń stracił niemal całą twarz i cudem uszedł z życiem. W trakcie ostatnich 15 lat przeszedł kilka zabiegów rekonstrukcyjnych, jednak ich efekt był daleki od zadowalającego, a mężczyzna ukrywał swoją deformację pod maską. Rzadko wychodził z domu, najczęściej dopiero po zmroku, bo lęk przed spojrzeniami obcych, wyrażającymi obrzydzenie, litość, a nawet strach, odebrał mu radość życia.
Po 15 latach Richard zrzucił maskę i pokazał światu swoją nową twarz. Otrzymał ją od anonimowego dawcy organów, który uratował życie jeszcze 5 osobom. Niesamowite jest to, że zaledwie po 6 dniach od tej niezwykle skomplikowanej operacji zeszła duża część opuchlizny, a mężczyzna może już poruszać językiem, a także powiekami. Nawet lekarze nie spodziewali się tak szybkich efektów.
Wraz z postępem rekonwalescencji, Norris odzyska czucie w ustach, będzie mógł normalnie jeść, przeżuwać i połykać pokarm, a także, dzięki mistrzowskiej pracy neurochirurgów nad odtworzeniem nerwów twarzowych, uśmiechać się i okazywać inne emocje.
źródło:odkrywcy.pl
« powrót